Wiosna jeszcze nie puka do drzwi i nieco monotonii kulinarnej wmyka sie ukradkiem do kuchni. Mimi, iz mozna przygotowac doskonale salatki z tarkowanych warzyw, zmieniajac kolory (to marchewkowy pomarancz, to biel selera, to znow szro-bialy kolor rzepy, to jeszcze gleboka czerwien buraczkow…slodzac je jablkiem), to jednak cialo ma ochote na swiezosc, na intensywne aromaty…Tak tez pojawil sie naciowy seler – swiezy, aromatyczny, pelny witamin…
Oto kilka “innych” wiec przepisow :
Lekko Zielony Smoothie
1/2 swiezego ananasa, 1 gruszka dojrzala i soczysta, winne jablko, dojrzaly banan, 3 lodygi selera naciowego, plaster swiezego imbiru,zrodlana woda do miksowania (moze byc lekko ciepla)
Pokroic “z grubsza” owoce na kawalki, drobno natomiast pokroic imbir i seler (maja twarde “lyka”, ktore moga utrudnic miksowanie). Wszystkie skladniki dokladnie zmiksowac w blenderze dodajac wody wg uznania. Podawac natychmiast. (zielone szejki mala tendencje do gestnienia juz po kilku minutach i niekoniecznie sa wtedy przyjemne w konsystencji, w takim przypadku mozna jeszcze raz lekko je zmiksowac.)
Doskonala Salatka
2 porcje (jako danie glowne)
1/2 swiezego ananasa (mozna zastapic puszkowym, zachowamy smak, ale nie wartosc odrzywcza..), 1 mango (nie za miekkie!) lub gruszka, 2 starte marchewki, 2-3 duze garsci lisci swiezego szpinaku, 2-3 lodygi selera, kilka kropli octu balsamicznego, kilka kropli syropu z agawy lub miodu, lyzka sosu sojowego, plaster imbiru i lyzeczka oleju lnianego, avocado pokrojone na czastki lub garsc posiekanych orzechow wloskich.
Owoce pokroic na kawalki rownej wielkosci, posiekac imbir, drobno pokroic lodygi selera. Na dnie naczynia do salaty wymieszac najpierw ocet, sos sojowy (tamari), syrop z agawy i olej, oraz imbir. Wlozyc reszte skladnikow (ewentualnie rozdrobnic nieco liscie szpinaku). Salatke mieszamy w ostatniej chwili przed podaniem, by zachowac soczystosc i swiezosc skladnikow.
Jest to niezmiernie zdrowa, pyszna, soczysta i oryginalna salatka na poludniwy posilek lub z dodatkiem ryzu na wieczorny, dodaje radosci i dobrego humoru na szare zimowe dni… byle do wiosny…
Karolina
Brawa dla autora tego tekstu !
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńCiekawy i interesujący wpis :)
OdpowiedzUsuńtakie blogi to ja lubie! fajnie poczytać ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta twoje wpisy
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie, muszę taką zrobić!
OdpowiedzUsuńIntrygujące przepisy, na pewno jeszcze tutaj wpadnę!
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie przepis. Spróbowałam i nie żałuję.
OdpowiedzUsuńSmacznie i zdrowo, takich przepisów właśnie poszukuję. Kłaniam się i dziękuje za wpis :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, chyba sam spróbuję więc dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuń:)
Muszę koniecznie spróbować! Dzięki za pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję tego smoothie!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńJako miłośnik wszelkiego rodzaju sałatek i takiego połączenia próbowałem, przepis jak najbardziej dobry, polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, masz talent do blogowania. Bardzo dobrze się to czyta :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałem o połączeniu selera naciowego z ananasem - świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńSeler naciowy i ananas to moje ulubione połączenie!
OdpowiedzUsuńO czymś takim jeszcze nie słyszałam, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że naprawdę ciekawe, chyba sprawdzę samemu :D
OdpowiedzUsuńJestem miłośnikiem wszelkich sałatek, więc na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńOoo, tego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńMiałem już okazję spróbować podobnej, bardzo dobra sałatka :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę przekonać się do selera naciowego, mam nadzieję, że w tej formie w końcu mi posmakuje :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam, muszę przyznać, że jest to całkiem niezłe :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to smoothie :)
OdpowiedzUsuńNie dosyć, że zdrowo, to zapowiada się również bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na sałatkę! Jest naprawdę smaczna :)
OdpowiedzUsuńchętnie skorzystam z przepisu
OdpowiedzUsuń